Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Afazja by Edzio Lyrics

Genre: rap | Year: 2020

[Zwrotka 1: Edzio]
Piękna jak zachód zostań moim słońcem
Leżę na dachu nade mną wieżowce
Nie czuję strachu gdy na dół się spojrzę
Ty młoda ja bachor bo wciąż nie chcę dojrzeć
Byłaś w mych myślach dawno zdałem sobie sprawę teraz
To uczucie przyszło samo ja przestałem się opierać
Znowu jadę w trasę tam w Polskę ciągle
Znowu jadę w trasę, gram koncert wolne
Widzę tłumy ludzi nieustannie podchodzące
A ja myślę tylko o tym czy napisałaś do mnie
Jakbym miał dzisiaj to ubrać w słowa czemu żadna miłość nie wyszła
Żadna nie byłą platynowa, ale każda jest platoniczna
To tak paradoksalne że to przyznać to obciach
Gdyby życie było kijem my na dwóch różnych końcach
Mam wrażenie że robię te rapy tylko po to by tobie zaimponować
I by być kimś w twoich oczach i to tak paradoksalne i sprzeczne z logiką
Ciągle robię se rapy by zapewnić se przyszłość
Ale po co mi ten hip-hop nawet gdyby wyszło mam wrażenie że na jedno twoje słowo mógłbym rzucić wszystko
Jestem sam nie bez przyczyny chyba musi tak zostać
Raniłem te dobre dziewczyny a kochałem się w zołzach
Dzisiaj wszystkie są szczęśliwe i znalazły nowych typów
Ja wylewam swoje żale znowu do narracji bitu
Nie płaczę za żadną byłą bo to minęło i było
Za to wyśniłem se miłość która nie ma racji bytu
[Refren: Edzio & Jan Elf]
Powiedz jakich mam użyć słów
Powiedz jakich
Powiedz jakich mam użyć słów
Jakich? Jakich? Powiedz
Powiedz jakich mam użyć słów
Powiedz jakich mam użyć słów
Żebyś w końcu zrozumiała
Powiedz jakich mam użyć słów
Żebyś w końcu zrozumiała
Powiedz jakich mam użyć słów
Żebyś w końcu zrozumiała
Powiedz jakich mam użyć słów
Żebyś w końcu zrozumiała
Powiedz jakich mam użyć słów
Żebyś w końcu zrozumiała
Powiedz jakich mam użyć słów
Żebyś w końcu zrozumiała

[Zwrotka 2: Edzio]
Dziewięćdziesiąt procent oddałem dla fanów
Media, koncerty i wciąż
Ostatnie dziesięć procent trzymam już tylko dla ciebie
Tylko zechciej je wziąć
Kiedy obok jesteś znów łapie ten bezdech i beztlen i w głowie mam przester
I chcę dać ci więcej i otwieram serce i robię w nim miejsce
Wejdź w nie żaden Escape
Piszą do mnie co dzień te panny żadna nie rusza mnie co jest?
Milion lasek codziennie wysyła do mnie snapy ja odczytuję tylko twoje
Dobrze że nie piję alko, dobrze że nie biorę dragów
Bo w przeciwnym wypadku brałbym iPhone bez ustanku i codziennie wypisywałbym do ciebie po pijaku
Chciałbym w końcu móc być sobą, chciałbym w końcu być już z tobą
Chciałbym w końcu być już obok, w bladym słońcu ruszyć w obłok
Nie chcę tamtych pustych lasek z insta mała żaden ze mnie influencer
Nie chcę lasek które są jak insta stukniesz je dwa razy i oddają serce
Moglibyśmy w końcu razem w dwójkę usiąść i być sami
Kiedy siedzimy osobno to za dużo myśli czarnych
Dla mnie jesteś ogarniętą dobrą duszą i zmysłami
Gdy dla innych typów jesteś tylko dupą i cyckami
I nie kupię tego za nic pośród wolnych typów
Postaw na mnie to jedyny mądry wybór
Nie wiem jakich mam użyć słów
Dlatego używam flow i rymów
[Refren: Edzio & Jan Elf]
Powiedz jakich mam użyć słów
Powiedz jakich
Powiedz jakich mam użyć słów
Jakich? Jakich? Powiedz
Powiedz jakich mam użyć słów
Powiedz jakich mam użyć słów
Żebyś w końcu zrozumiała
Powiedz jakich mam użyć słów
Żebyś w końcu zrozumiała
Powiedz jakich mam użyć słów
Żebyś w końcu zrozumiała
Powiedz jakich mam użyć słów
Żebyś w końcu zrozumiała
Powiedz jakich mam użyć słów
Żebyś w końcu zrozumiała
Powiedz jakich mam użyć słów
Żebyś w końcu zrozumiała