Przepraszam by EV Lyrics
Hej, kocham jak na mnie patrzysz kiedy siedzimy sami
Zmywasz mi smutek z twarzy kiedy bawię się włosami
Hej, to są najpiękniejsze czasy
Twój smutek zabija od środka mnie
A tyle przeze mnie już chodziłaś smutna
Te wszystkie chwile, gdy sprawiałem ból
Kochanie przepraszam nie rozumiem słów sam
Pokochałaś głupca, pokochałaś głupca
Pokochałaś głupca, który za Ciebie by oddał swą głowę
Nie wiem co wtedy zmieniło się
Ja wiedziałem dobrze, że trochę głupota
Byłem za młody sam na jakiś związek
A mimo to z Tobą ja chciałem się wiązać
I wiem, że mówiłaś: "jesteśmy za młodzi"
Ale Twoje oczy patrzyły za słodko
Wiedziałem, że to nie zauroczenie
A prawdziwa miłość w dodatku jest sto kroć
Taka piękna i mądra, Ty inna niż wszystkie
Wiedziałem, że z Tobą chcę swoją rodzinę
I w sumie nie czułem nawet, że Cię krzywdzę
Weź proszę mi wybacz, że się zagubiłem
Nie umiem czasami pokazać, że kocham Cię
Bo w mojej głowie jest mętlik
Chociaż tyle rzeczy w sumie nas łączy
To tyle samo w sumie dzieli też
Jesteśmy inni i Ty o tym wiesz, ale się potrzebujemy
Jak wyglądało by me życie bez Ciebie
Ja chyba bym wypruł swe nerwy
Ty dobrze wiesz, ja kocham Cię
I nie mów do mnie więcej, że wali się
Oddałem Ci swe serce i o tym wiesz
Rzuć się w moje ręce i przytul się
Hej, kocham jak na mnie patrzysz kiedy siedzimy sami
Zmywasz mi smutek z twarzy kiedy bawię się włosami
Hej, to są najpiękniejsze czasy
My wchodzimy w dorosłość
Ja kocham Cię mocno i uwierz nigdy nie przestanę
I nie mów już więcej, że nie pasujemy do siebie
Bo to chyba nie jest tak ważne
Ja kocham i Ty przecież też
Będę całował, wiem, że tego chcesz
Taka piękna i mądra, Ty inna niż wszystkie
Wiedziałem, że z Tobą chcę swoją rodzinę
I w sumie nie czułem nawet, że Cię krzywdzę
Weź proszę mi wybacz, że się zagubiłem
Zmywasz mi smutek z twarzy kiedy bawię się włosami
Hej, to są najpiękniejsze czasy
Twój smutek zabija od środka mnie
A tyle przeze mnie już chodziłaś smutna
Te wszystkie chwile, gdy sprawiałem ból
Kochanie przepraszam nie rozumiem słów sam
Pokochałaś głupca, pokochałaś głupca
Pokochałaś głupca, który za Ciebie by oddał swą głowę
Nie wiem co wtedy zmieniło się
Ja wiedziałem dobrze, że trochę głupota
Byłem za młody sam na jakiś związek
A mimo to z Tobą ja chciałem się wiązać
I wiem, że mówiłaś: "jesteśmy za młodzi"
Ale Twoje oczy patrzyły za słodko
Wiedziałem, że to nie zauroczenie
A prawdziwa miłość w dodatku jest sto kroć
Taka piękna i mądra, Ty inna niż wszystkie
Wiedziałem, że z Tobą chcę swoją rodzinę
I w sumie nie czułem nawet, że Cię krzywdzę
Weź proszę mi wybacz, że się zagubiłem
Nie umiem czasami pokazać, że kocham Cię
Bo w mojej głowie jest mętlik
Chociaż tyle rzeczy w sumie nas łączy
To tyle samo w sumie dzieli też
Jesteśmy inni i Ty o tym wiesz, ale się potrzebujemy
Jak wyglądało by me życie bez Ciebie
Ja chyba bym wypruł swe nerwy
Ty dobrze wiesz, ja kocham Cię
I nie mów do mnie więcej, że wali się
Oddałem Ci swe serce i o tym wiesz
Rzuć się w moje ręce i przytul się
Hej, kocham jak na mnie patrzysz kiedy siedzimy sami
Zmywasz mi smutek z twarzy kiedy bawię się włosami
Hej, to są najpiękniejsze czasy
My wchodzimy w dorosłość
Ja kocham Cię mocno i uwierz nigdy nie przestanę
I nie mów już więcej, że nie pasujemy do siebie
Bo to chyba nie jest tak ważne
Ja kocham i Ty przecież też
Będę całował, wiem, że tego chcesz
Taka piękna i mądra, Ty inna niż wszystkie
Wiedziałem, że z Tobą chcę swoją rodzinę
I w sumie nie czułem nawet, że Cię krzywdzę
Weź proszę mi wybacz, że się zagubiłem