Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

LIFESTYLE by ENER Lyrics

Genre: rap | Year: 2014

Nie czuje wstydu, serio ziomek od dawna
Heee Twoja panna, ja, alko i wanna
Nie miała na imię Wanda, mówiła, że nam da
Wbitka na track, w njubalansach, nie w ermaxach
Co za laska, dupą klaska, na kutaska się tu wbija
Moment chwila, moja miła, dupą tu nam czas umila
Wbiła się na kija, a ty nie wiesz gdzie jest
U nas, more or less, pozdro Vis, breaking bad
O, mogę dawać dla Was bragga
O, teraz dziwko się spowiadaj
Jaka błazenada, nie kanada, kanonada leszczy
Wyjme guna, wódka lana, pewnie już masz dreszczyk
Chcesz się pieprzyć? no to pieprz się
Nie jestem trudny kurwa, ale wiesz, że
Mam tu kobiete, topy zwijam w blete, ciągle
Latam tu z pakietem, puszczam stany w eter, ziomble

Ref:
Ooooo, bragga to jest sposób życia
Ooooo, buziaki dla Ciebie kicia
Ooooo, nie mam nic do ukrycia
Chyba, że blanty kiedy wpada policja
Wyszkoliłem tyle niuniek i wiem co je podnieca, ha
Powinienem mieć Lke już na plecach, brat
Ściagaj mach, wyluzuj się mordeczko
Zczaj ten smak, prawie Harnaś #Perepczko
Ooooo, ale punche mordo tutaj sadzę
Dla ogrodników teraz mogę być przykładem
Daje rade, damy rade, damy rade
Jak sokół zip mogę wszystko, ale razem
Masz zgagę, przez gardło Ci nie przejdzie
Że wpadam tu jak Braddu czytaj ksiądz po kolędzie
Lepiej będzie, z dnia na dzień z nocy na noc
Jestem wszędzie, już nie mówię Ci dobranoc
Halo halo, siemano mordo, co u ciebie
Palą palą, tych gietów, pewnie siedem
Mój prywatny eden, TPN i ona
Kiedyś położe mixtejp na waszych dłoniach

Ref:
Ooooo, bragga to jest sposób życia
Ooooo, buziaki dla Ciebie kicia
Ooooo, nie mam nic do ukrycia
Chyba, że blanty kiedy wpada policja