Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Hymn Fałszywych Przyjaźni by EN (MGC) Lyrics

Genre: rap | Year: 2021

[Intro]
Od małego pokazywałem miłość do gadów
Ale nigdy nie chciałem m ich wśród swoich przyjaciół
Brat zmienił się w węża, zrzucił swoja skórę
Gdybym miał to wrzucać w dziary cały byłbym pod tuszem]

[Pre-hook]
Znowu ktoś mówi ze mnie kocha
Przez takich ludzi tracą wartość te słowa (ciężko uwierzyć w te słowa)
Dlatego więcej nie wpuszczę do środka
Wole mieć kilku prawdziwych niż stado żmii co kasa

[Refren]
I nie mam siły do ludzi co mówią że są na zawsze
Jak znikniesz za miesiąc to nie nazywaj się bratem
Już przestań macic mi w głowie i znowu prosić o szanse
Dostałeś ich za dużo, nie zranisz mnie, nie tym razem
I nie mam siły do ludzi co mówią że są na zawsze
Teraz się śmieje zaraz zaleje płaczem
Myślałеm, ze to cos więcej nazywałeś to bractwеm
Widziałem te pułapkę, ale znowu w nią wpadłem
[Zwrotka}
Kapie deszcz kapie łza po policzku
Znowu płacze w dzień a było już dobrze
Znowu dojechał mnie border
Mam już dość sytuacji w których odchodzi ziomek
Bez słowa wyjaśnienia, z dnia na dzień nagle koniec
(wróć)
Wyjaśniliśmy sobie wszystko
Ale nie będzie jak kiedyś to wszystko się wypaliło
Dziękuję za masę wspomnień no i tych wspólnych przeżyć
Wiem, ze to już nie wróci, ale długo będę tęsknił

Trzy miesiące temu powstało bractwo
Dziś żaden z nich już nie jest mym bratem
Na sercu odbite kilka nowych znamion
Dlaczego wszystko się wali tak jak twin tower

[Pre-hook]
Znowu ktoś mówi ze mnie kocha
Przez takich ludzi tracą wartość te słowa (ciężko uwierzyć w te słowa)
Dlatego więcej nie wpuszczę do środka
Wole mieć kilku prawdziwych niż stado żmii co kasa

[Refren]
I nie mam siły do ludzi co mówią że są na zawsze
Jak znikniesz za miesiąc to nie nazywaj się bratem
Już przestań macic mi w głowie i znowu prosić o szanse
Dostałeś ich za dużo, nie zranisz mnie, nie tym razem
I nie mam siły do ludzi co mówią że są na zawsze
Teraz się śmieje zaraz zaleje płaczem
Myślałem, ze to cos więcej nazywałeś to bractwem
Widziałem te pułapkę, ale znowu w nią wpadłem