łubu dubu by Do jutra Lyrics
Serce na dłoni podałem, pani nie chciała go wcale
Mam do pani małe ale przez to całe zamieszanie
Bierze je pani w ręce, trzymając się dobrych manier
Wypadałoby je zwrócić, używane w dobrym stanie
Serce na dłoni podałem, a że bujamy w obłokach
Nie dziwi mnie wcale a wcale to, że spadło z wysoka
To brzmiało tak – łubu dubu
To brzmiało tak
Wyrzuciłem wszystko z siebie, wyrzucając słowa pod bit
Pani wyrzuciła serce, jak wyżutą gumę Orbit
Nie ma co się zastanawiać, czemu nie jest tak, jak kiedyś
Gdy rozmowa o pogodzie już od dawna się nie klei
Ene due który dureń na tę panią trafi
Popełni błąd, jak na teście z ortografii
Ene due który dureń na tę panią trafi
Tego jeszcze nie grali
Romantyczna komedia w kinematografii
Jak mi jest głupio, trzymała pani go za rękę
W momencie, kiedy w dłoni było jeszcze moje serce
To jakbym witał się z nim, jednocześnie chciał dać mu w pysk
Nie mówiąc pani to, czego nie chcę
Jak mi jest głupio, trzymała pani go za rękę
W momencie, kiedy w dłoni było jeszcze moje serce
To jakbym witał się z nim, jednocześnie chciał dać mu w pysk
Nie mówiąc pani, jak bardzo tęsknię
Ja nie mam serca z kauczuku
Także szczęścia do uczuć
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Mam do pani małe ale przez to całe zamieszanie
Bierze je pani w ręce, trzymając się dobrych manier
Wypadałoby je zwrócić, używane w dobrym stanie
Serce na dłoni podałem, a że bujamy w obłokach
Nie dziwi mnie wcale a wcale to, że spadło z wysoka
To brzmiało tak – łubu dubu
To brzmiało tak
Wyrzuciłem wszystko z siebie, wyrzucając słowa pod bit
Pani wyrzuciła serce, jak wyżutą gumę Orbit
Nie ma co się zastanawiać, czemu nie jest tak, jak kiedyś
Gdy rozmowa o pogodzie już od dawna się nie klei
Ene due który dureń na tę panią trafi
Popełni błąd, jak na teście z ortografii
Ene due który dureń na tę panią trafi
Tego jeszcze nie grali
Romantyczna komedia w kinematografii
Jak mi jest głupio, trzymała pani go za rękę
W momencie, kiedy w dłoni było jeszcze moje serce
To jakbym witał się z nim, jednocześnie chciał dać mu w pysk
Nie mówiąc pani to, czego nie chcę
Jak mi jest głupio, trzymała pani go za rękę
W momencie, kiedy w dłoni było jeszcze moje serce
To jakbym witał się z nim, jednocześnie chciał dać mu w pysk
Nie mówiąc pani, jak bardzo tęsknię
Ja nie mam serca z kauczuku
Także szczęścia do uczuć
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]