Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Biore to czego nie moge by Dekus Lyrics

Genre: rap | Year: 2022

[Refren}
Coraz więcej palę, boję się o moje zdrowie
To chyba koniec, biorę to czego nie mogę
Niby tacy cwani, a to oni mogą polec
Kurwa mać niech mnie to przestanie boleć
Nie chce mi się wychodzić z domu, znowu siedzę sam w salonie
Młody Dominik chciałbym porozmawiać z bogiem
Nie widzę barw, wszystko było fioletowe (o)
To już staje się chore (o)

[Zwrotka 1]
Mam własny świat, nie wpuszczę nikogo z was
Straciłem wielu przyjaciół, bo nie umiem się dogadać
Nie będę bez przerwy miły, mogę jedynie pomagać
Jebać moje urodziny i każdego kto mnie lubi
Nienawidzę tamtej suki, z którą kiedyś miałem plany
Niе mów nic mi, mam świadomość, że jestem niе wychowany
Jebie mnie co mówi pani, no chyba ze to jest gabi
Wiem ze grabie sobie, ale w sumie mam w to wyjebane
Chciałem diament na palec, dzisiaj chce tagi na bloku
Było fajnie, to było moje najlepsze pół roku
Zamknąłem nie jedna sprawę, dzisiaj na nie patrzę z boku
Wokół głowy zamieszanie, ciekawe czy znajdę spokój
Biorę siebie na balet, i nie pamiętam wieczoru
Podobno miałem wyjebane, lecz dzwoniłem do oporu
Nie mierzy czasu zegarek, tylko ja bo chce już grobu
Znalazłem patent dziś walczę sam ze sobą i z nałogiem
No i tonę w monotonii, pale szluga pisze wersy
W mojej głowie strach, by nie wyjebać na krawężnik
Dojrzałem, już nie jestem pierdolnięty
Piszą do mnie laski, jebią mnie twoje oferty
Szybko ucieka czas
A musze zrobić jeszcze parę płyt, i dostać parę szans
Jebie mnie cały nasz beef, szczerze to jebie cały świat
Wole siedzieć sam w pokoju, niż z wami przeżywać raj
Jesteś piękna, tak cię kocham, czemu boli to aż tak
Czuje nienawiść do ludzi wszystkich dookoła nas
Jak grałem byłem w chuj szybki, dlatego zrobiłem start
A teraz biorę używki, i kondycja już nie ta
[Refren]
Coraz więcej palę, boję się o moje zdrowie
To chyba koniec, biorę to czego nie mogę
Niby tacy cwani, a to oni mogą polec
Kurwa mać niech mnie to przestanie boleć
Nie chce mi się wychodzić z domu, znowu siedzę sam w salonie
Młody Dominik chciałbym porozmawiać z bogiem
Nie widzę barw, wszystko było fioletowe (o)
To już staje się chore (o)