Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

52010 FREESTYLE by Dead Type Baron Lyrics

Genre: rap | Year: 2021

Nie patrz na dłonie, bo stracisz wzrok
Nie odpuszczam, daję słowo
Miałeś na muszce mnie, no i co?
Jak nie strzelasz, nie wymachuj bronią
Ja nie francuski piesek, skurwysynu
Od małego miałem twarde kojo
W chuju mamy ile masz na sobie
Jeszcze chwila, moment i ci to zabiorą

Panie Boże jestem tylko sobą
Warunkuję, że rozjebię solo
Wolę nic nie mówić, tak jak oni-sporo
Ale kiedy się otwieram, słychać polot
Ty i dobry rap-oksymoron
Nie wierzyli, że to zrobię
Skoro tak myśleli, to chyba zaskoczę grono
Zaraz akcje skoczą mi jak na eToro

Z UK na bloki
Tam do moich braci z innej matki
Ale byli przy mnie, jak musiałem walczyć
Nawet jeśli wracaliśmy tu na tarczy
Ojciеc mówił, żebym dalej pisał
Teraz pеwnie na mnie z góry patrzy
Szanuj ludzi, których kochasz
Bo naprawdę los potrafi być w chuj brutalny
Patrzę na stare zdjęcia
Baron był w chuj blady i przećpany
Ale co mnie nie zabiło, to mi tylko dało siłę
Dlatego chcę żyć dalej
Nie do pomyślenia są te zmiany
10 kilogramów dobite do wagi
I najlepsze, że to, kurwa, jest początek
Mojej nowej drogi, dlatego odwagi

Byłem głodny, a nie było nic na tacy
Płodny robię teraz nowe tracki
Jestem podły, kiedy muszę, to nie żarty
Chciały mówić o miłości zwykłe szmaty
Zaryzykowałem swoje życie
Ale przez to nie żałuję ani chwili
Parę potknięć, ale dalej idę
Tylko w sercu jestem jakoś nadal zimny

Ćwiara na karku czuję się tak
Jakbym właśnie opierdolił bank
Słyszałem plotki i tani żart
Yeah, we don't give a fuck
Chcieli rzucać wtedy kamieniami
A mieszkali w szklanych domach i to był błąd
W 4 oczy się załatwia sprawy
Ale z kurwami nie tańczę, dziwko
W sercu gra mi w ciąż hip-hop
Tyle lat napierdalam te wersy
Że już jestem profesjonalistą
Niezależnie w jakim stanie byłem
Wiedziałem, że to jest moją misją
Killa b to lew z dużą ambicją
Jadę i serio olewam pit stop
Omijam ścierwo w drodze po milion

Żyjemy mocno, żyjemy dziko