hot16challange2 by Czajo Lyrics
Dzisiaj znowu w klubach, to taka powtórka, ziomek mi powiedział że niezła jest ta w rurkach, znowu te nieszczęsne lustra, stówa jakiś ziomek hajsem rzuca, ona szepcze mu do ucha, wielka zawierucha a z głośnika rozbudza klubowa suka
Wyciągają mnie z freestylu, abym ponawijał trochę na majku, COVID to szmata warto pomagać to taka sentencja ode mnie dla was TEDE nazywa tę akcje PRem ja się zgodzę jednak z solarem, ważne by pieniądze były przelane hipokryzja budzi we mnie odrazę
Flexy bez talentu są na czasie nie tylko w rapie nie chcę być łakiem, do wpłaty zapraszam tym znakiem. każdy kto może się na chapie, dla zasięgu do znanych się nie sapię
Dobra teraz wszystko podsumuję ja ciągle trenuję nad wersami pracuję projekt planuję, ale w sumie już nie truję bo na płuca nie choruję i was nominuję, tylko nie wiem kto tym rapem w sumie się zajmuję
Wyciągają mnie z freestylu, abym ponawijał trochę na majku, COVID to szmata warto pomagać to taka sentencja ode mnie dla was TEDE nazywa tę akcje PRem ja się zgodzę jednak z solarem, ważne by pieniądze były przelane hipokryzja budzi we mnie odrazę
Flexy bez talentu są na czasie nie tylko w rapie nie chcę być łakiem, do wpłaty zapraszam tym znakiem. każdy kto może się na chapie, dla zasięgu do znanych się nie sapię
Dobra teraz wszystko podsumuję ja ciągle trenuję nad wersami pracuję projekt planuję, ale w sumie już nie truję bo na płuca nie choruję i was nominuję, tylko nie wiem kto tym rapem w sumie się zajmuję