W Piekarniku Pizza Płonie by CASTET Lyrics
Kumpel skacze po balkonach
Opanował ruch gibona
Drugi cedzi przez parapet
Sracz zajęty jest już raczej
Ktoś pewnikiem kryształ dzieli
By się bawić do niedzieli
Bo jak rury nie wysmażysz
Nic fajnego się nie zdarzy
Mamy dużo alko
Lejemy przez balkon
Jebać sąsiadów!
Dziś dajemy czadu
Jebie Cela, Godflesh, Terror
Mam już w głowie niezły error
W piekarniku pizza płonie
Chyba nikt już jej nie wchłonie
Ktoś ugasił pożar wódką
Ta impreza trwała krótko
Mamy dużo alko
Lejemy przez balkon
Jebać sąsiadów!
Dziś dajemy czadu
Opanował ruch gibona
Drugi cedzi przez parapet
Sracz zajęty jest już raczej
Ktoś pewnikiem kryształ dzieli
By się bawić do niedzieli
Bo jak rury nie wysmażysz
Nic fajnego się nie zdarzy
Mamy dużo alko
Lejemy przez balkon
Jebać sąsiadów!
Dziś dajemy czadu
Jebie Cela, Godflesh, Terror
Mam już w głowie niezły error
W piekarniku pizza płonie
Chyba nikt już jej nie wchłonie
Ktoś ugasił pożar wódką
Ta impreza trwała krótko
Mamy dużo alko
Lejemy przez balkon
Jebać sąsiadów!
Dziś dajemy czadu