Zdrada by Byhnio Lyrics
[Intro]
Chciałem wstać, chciałem nas i rzucić strach
Wpadłem w otchłań, tamta wiosna w moich snach
Niewiedza wciąż, mówię dość ale nadal
Czuję to, czuję ten ból, cholerna zdrada
[Zwrotka 1]
Nie mogłem się pozbierać, mówili zrób co trzeba
Myślałem wtedy jak wyglądają te bramy nieba
Jak cały świat się zmienia, nikogo przy mnie nie ma
A mimo to została cała wiedza, wiedza o tych problemach
Pamięć o tamtych latach, napisana na tych kartkach
Sklejona w jakieś wersy, wylewając przy tym łzy
Myśląc o przyszłości, o tym co ma być
Nie wiedziałem jak mam sobie z tym poradzić
A spośród ludzi wylewały się wciąż skargi
Temat tego co mówią, co piszą tamci
Nie dali dojść do słowa, chcieli mną tylko pogardzić
A teraz stoję tu, wryty jak w ten lód
Ucichły wszystkie krzywe twarze, a pamiątkowe tatuaże
Z nimi chwile pełne wrażeń, znaki zapytania dla niej
Ale to nie ważne
[Refren]
Chciałem wstać, chciałem nas i rzucić strach
Wpadłem w otchłań, tamta wiosna w moich snach
Niewiedza wciąż, mówię dość ale nadal
Czuję to, czuję ten ból, cholerna zdrada
(Chciałem nas, chciałem wstać i rzucić strach)
[Outro]
Wpadłem w otchłań, tamta wiosna w moich snach
Niewiedza wciąż, mówię dość ale nadal
(Niewiedza wciąż, mówię dość ale nadal)
Czuję to, czuję ten ból, cholerna zdrada x2
[Refren]
Chciałem wstać, chciałem nas i rzucić strach
Wpadłem w otchłań, tamta wiosna w moich snach
Niewiedza wciąż, mówię dość ale nadal
Czuję to, czuję ten ból, cholerna zdrada
Cholerna zdrada
Chciałem wstać, chciałem nas i rzucić strach
Wpadłem w otchłań, tamta wiosna w moich snach
Niewiedza wciąż, mówię dość ale nadal
Czuję to, czuję ten ból, cholerna zdrada
[Zwrotka 1]
Nie mogłem się pozbierać, mówili zrób co trzeba
Myślałem wtedy jak wyglądają te bramy nieba
Jak cały świat się zmienia, nikogo przy mnie nie ma
A mimo to została cała wiedza, wiedza o tych problemach
Pamięć o tamtych latach, napisana na tych kartkach
Sklejona w jakieś wersy, wylewając przy tym łzy
Myśląc o przyszłości, o tym co ma być
Nie wiedziałem jak mam sobie z tym poradzić
A spośród ludzi wylewały się wciąż skargi
Temat tego co mówią, co piszą tamci
Nie dali dojść do słowa, chcieli mną tylko pogardzić
A teraz stoję tu, wryty jak w ten lód
Ucichły wszystkie krzywe twarze, a pamiątkowe tatuaże
Z nimi chwile pełne wrażeń, znaki zapytania dla niej
Ale to nie ważne
[Refren]
Chciałem wstać, chciałem nas i rzucić strach
Wpadłem w otchłań, tamta wiosna w moich snach
Niewiedza wciąż, mówię dość ale nadal
Czuję to, czuję ten ból, cholerna zdrada
(Chciałem nas, chciałem wstać i rzucić strach)
[Outro]
Wpadłem w otchłań, tamta wiosna w moich snach
Niewiedza wciąż, mówię dość ale nadal
(Niewiedza wciąż, mówię dość ale nadal)
Czuję to, czuję ten ból, cholerna zdrada x2
[Refren]
Chciałem wstać, chciałem nas i rzucić strach
Wpadłem w otchłań, tamta wiosna w moich snach
Niewiedza wciąż, mówię dość ale nadal
Czuję to, czuję ten ból, cholerna zdrada
Cholerna zdrada