Bezszelestnie by BushiLamber Lyrics
Bezszelestnie niczym strzała
Cię przebiję, oj to kałach
Zapierdole z automatu
Niech uwierzy w to pół światu
Dzisiaj zawisniesz na linie
A na jakiej? To wykminie
A odcięte genitalia wypierdole w chemikalia
Będziesz wzywać imię Boga
Nie istnieje. Jaka szkoda
Ja bez uczuć jak maszyna
Chcesz przeszkodzic? Pozabijam
Konkurencją jest tu zawał
Zamiast poddać zapierdalam
Chcesz pokonać z ziomeczkami?
Mówią o mnie shinigami
Także mówią żem jest anioł
Widząc skrzydła spierdalają
Życiem moim nie pieniądze
Więc zapytasz "Jakie żądze?"
Już ci na to odpowiadam
Znowu setkę głów pozbawiam
Przyjdą bestie dziś z otchłani
Przywitają cię zębami
Cię przebiję, oj to kałach
Zapierdole z automatu
Niech uwierzy w to pół światu
Dzisiaj zawisniesz na linie
A na jakiej? To wykminie
A odcięte genitalia wypierdole w chemikalia
Będziesz wzywać imię Boga
Nie istnieje. Jaka szkoda
Ja bez uczuć jak maszyna
Chcesz przeszkodzic? Pozabijam
Konkurencją jest tu zawał
Zamiast poddać zapierdalam
Chcesz pokonać z ziomeczkami?
Mówią o mnie shinigami
Także mówią żem jest anioł
Widząc skrzydła spierdalają
Życiem moim nie pieniądze
Więc zapytasz "Jakie żądze?"
Już ci na to odpowiadam
Znowu setkę głów pozbawiam
Przyjdą bestie dziś z otchłani
Przywitają cię zębami