Mgła by Bosski Roman Lyrics
[Zwrotka 1: Bosski Roman]
Mgła, gęsta mgła
Ona na początku tylko była tu
Bo w snach, tylko w snach
Nie zakryła wątku abym
Dalej mógł ją mieć
Ją znać
Z nią żyć, całe życie cały czas
Ten sen, ten zew, nie blef
To życzenie blisko nas i fakt
Ten ból
Bo tu mgła
Jak kurz, lawa zła
Idź już, brawa dla
Brak słów, braw brak
Sam gruz
Kiedy skończy się ten niespokojny kurs?
Kiedy morza gniew
Syren śpiew wabi cię
Znowu do snu wróć
Kiedy brak tchu
Wtedy ta mgła w okamgnieniu
Zasłania świat
Zabrała nam widok naszych dusz
Dobra i zła, wyrok zapadł już
Człowiek wziął nóż
Zamienił w pistolet a potem wymyślił atomową bombę
Mówisz mi że błądzę
Kiedy mówię: Nie wiem
Nie znalazłem leku aby zbawić Ziemie
Nie dostaniesz czeku
Ale bogactw wiele
Zrozum sam dla siebie
Jesteś bohaterem
Który sam zdobędzie wreszcie swoje szczęście
Swoje, swoje szczęście
[Refren: Sonia Lachowolska]
Mgła, dokoła mgła
Mgła, dokoła mgła
Mgła, dokoła mgła
Nie ma szczęścia dla ciebie!
Zobacz, nie jesteś sam
Nie, nie, nie jesteś sam
Nie, nie jesteś sam
Zejdzie słońce na niebie
Ona kres ma
Bądź pewien
[Zwrotka 2: Bosski Roman]
We mgle, we mgle
Zatopiony od lat
Nie chcę więcej już tak żyć
Jak znicz
Ja wypalam siebie
Z blasku mych uczuć
Jak leń
Jak tchórz
Ślepo płynę we mgle
Nie chcę więcej już
Jestem proszę wróć
A potem tchu mi brak
Ale i tak najgorsza jest ta przenikliwa mgła
Ona żyje w nas
Zbiera żniwa
Trwa
I zabiera czas
I odbiera blask
I zabiera czas
I odbiera blask
Moja nuta, moja dusza we mgle
Widzę to
Rana wkłuta w serce
W moich uszach , mego ducha tentem
Może tutaj, Boże ratuj
Weź mnie!
Nie widziałem jeszcze mgły tak gęstej
W tym odmęcie tracąc z oczu ręce
Nie myślałem i znikałem cały
Osiągając swoje ideały
Ona trzyma na mej duszy pętle
Ona mi zabiera to co piękne
Oświecenie chowa na zakręcie
Dla niej wszystko jest tu obojętne
[Refren: Sonia Lachowolska]
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Mgła, gęsta mgła
Ona na początku tylko była tu
Bo w snach, tylko w snach
Nie zakryła wątku abym
Dalej mógł ją mieć
Ją znać
Z nią żyć, całe życie cały czas
Ten sen, ten zew, nie blef
To życzenie blisko nas i fakt
Ten ból
Bo tu mgła
Jak kurz, lawa zła
Idź już, brawa dla
Brak słów, braw brak
Sam gruz
Kiedy skończy się ten niespokojny kurs?
Kiedy morza gniew
Syren śpiew wabi cię
Znowu do snu wróć
Kiedy brak tchu
Wtedy ta mgła w okamgnieniu
Zasłania świat
Zabrała nam widok naszych dusz
Dobra i zła, wyrok zapadł już
Człowiek wziął nóż
Zamienił w pistolet a potem wymyślił atomową bombę
Mówisz mi że błądzę
Kiedy mówię: Nie wiem
Nie znalazłem leku aby zbawić Ziemie
Nie dostaniesz czeku
Ale bogactw wiele
Zrozum sam dla siebie
Jesteś bohaterem
Który sam zdobędzie wreszcie swoje szczęście
Swoje, swoje szczęście
[Refren: Sonia Lachowolska]
Mgła, dokoła mgła
Mgła, dokoła mgła
Mgła, dokoła mgła
Nie ma szczęścia dla ciebie!
Zobacz, nie jesteś sam
Nie, nie, nie jesteś sam
Nie, nie jesteś sam
Zejdzie słońce na niebie
Ona kres ma
Bądź pewien
[Zwrotka 2: Bosski Roman]
We mgle, we mgle
Zatopiony od lat
Nie chcę więcej już tak żyć
Jak znicz
Ja wypalam siebie
Z blasku mych uczuć
Jak leń
Jak tchórz
Ślepo płynę we mgle
Nie chcę więcej już
Jestem proszę wróć
A potem tchu mi brak
Ale i tak najgorsza jest ta przenikliwa mgła
Ona żyje w nas
Zbiera żniwa
Trwa
I zabiera czas
I odbiera blask
I zabiera czas
I odbiera blask
Moja nuta, moja dusza we mgle
Widzę to
Rana wkłuta w serce
W moich uszach , mego ducha tentem
Może tutaj, Boże ratuj
Weź mnie!
Nie widziałem jeszcze mgły tak gęstej
W tym odmęcie tracąc z oczu ręce
Nie myślałem i znikałem cały
Osiągając swoje ideały
Ona trzyma na mej duszy pętle
Ona mi zabiera to co piękne
Oświecenie chowa na zakręcie
Dla niej wszystko jest tu obojętne
[Refren: Sonia Lachowolska]
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]