Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Watergun by Bipolar (PL) Lyrics

Genre: rap | Year: 2020

[Zwrotka 1: Bipolar]
Zostawiła mnie no i w sumie nie ma sprawy
Odkąd palę gas doświadczam większej zabawy
Wiemy, jesteś fake, wolisz kwit ponad braci
Wiemy, jesteś fake, wolisz kwit ponad braci, yeah
Wolisz kwit ponad braci, dla nas nic nie znaczysz
Powielasz schematy, które dałem Ci na tacy
Głupia suka tańczy, rzuca na mnie czary
Próbuje mnie zwabić, próbuję ją zabić
Próbuję ją zabić, próbuję ją...
Robię ją na wolno, ale bardzo szybki pies
Nie mam na to czasu, ale zrobimy jak chcesz
Nie mam na to czasu, a więc nie szukaj mnie za dnia
Palimy tak głośno, że nie puszczają nas w radiach
Suka strzela we mnie pociskami, ale nie zadaje ran
Widzisz jak to ze mnie kapie, ale to nie watergun
I te myśli w mojej głowie, zero planów, płonie tylko gram
Chcesz mnie poznać z drugiej strony, lepiej nie oczekuj zmian

[Zwrotka 2: Johnny]
Brat odjebał straszną lipę, jebać go
Ja zamknięty w swojej bańce w kółko, tak jak pokemon
Gorzki napój luzuje mi banie, nie ruszam się stąd
Jestem Aerial Ace, walę pięć, wtedy czuję moc
Bo nie było mnie rok, jakoś szybko to zleciało
No bo nie było mnie rok, w głowie dalej mam to samo
No bo nie było mnie rok, tęsknię za niezrytą banią
No bo nie było mnie rok, to już nie to samo
Wyglądam jak punk, a robię trap
Pełny plecak mam, a chciałbym dwa
Siedzi przy mnie sama, ma watergun
Siedzi przy mnie sama, ma watergun
Chcę siano za kapanie, właśnie tak
Za dużo mam na stanie, właśnie tak
Twój ziomek jakiś dziwny, mój to brat
Twój ziomek jakiś dziwny, mój to plug
Waterfall damage, nie ratuj mnie
Kupuję nowe gemy, gemstone na mnie
Mówię to bez ściemy, coraz więcej chcę
Mówię to bez ściemy, coraz więcej chcę
Estus flask i Żar - jestem nie do zajebania
Piję browar z ziomem, trappin' aż do rana
Gdzie ta zwrota Mati? Jeszcze nie nagrana
Zajebany tak że, zajebany tak że...