Polska 2.0 by Benastruniegie Lyrics

[Zwrotka 1: Bartolomeo]
Mija, mija pół wakacji (nawet więcej, o sorry)
Prawie zostawiliśmy wszystkie swoje demony (demony)
To już ostatnie są słońca blaski (faktycznie)
A to pierwsze akty naszej desperacji
W Polsce przeważa raczej klimat cmentarny
Te mordy są smutne jak ludzie z Ferarri (ej)
Wy jesteście nudni jak budka z frytkami
To przez was ojczyzna nasza ciągle krwawi (krwawi)

[Refren: Garnek]
Polska 2.0 jak kino, kadr minął
Wszyscy w ręku z rakiją oh
Polska 2.0 jak kino, jak kino
Polska 2.0 jak kino, kadr minął
Wszyscy w ręku z rakiją oh
Polska 2.0 jak kino, jak kino
Ja z rakiją w ręce ej

[Zwrotka 2: Garnek & BartoIomeo]
Na pierwszych stronach gazet
Widzę PiS, widzę PO, widzę plaże
Co o nich sądzę nie tłumaczę (ciiii)
Chciałbym móc ten kraj nieść na ręku
Chciałem nosić tatuaże, bezsensu (bezsensu)
I oby ten dzień kiedyś nastał, że poczuję się tu dobrze, nawet w miastach
I oby ten dzień kiedyś nastał, że poczuję, że w wydałem to co chciałem nagrać
Naszymi losami ty już się nie przejmuj
My robimy blow-up, blow-up jak Bejrut
[Bridge: Garnek]
Teraz śnię
Teraz śnię, żeby było lepiej
A teraz śnię
Nie będzie lepiej, nie

[Refren: Garnek & Bartolomeo]
Polska 2.0 jak kino, kadr minął
Wszyscy w ręku z rakiją oh
Polska 2.0 jak kino, jak kino
Polska 2.0 jak kino, kadr minął
Wszyscy w ręku z rakiją oh
Polska 2.0 jak kino, jak kino
Ja z rakiją w ręce ej
Polska 2.0 (2.0) jak kino , kadr minął
Wszyscy w ręku z rakiją oh
Polska 2.0 jak kino, jak kino
Polska 2.0 jak kino, kadr minął
Wszyscy w ręku z rakiją oh
Polska 2.0 jak kino, jak kino

[Outro: Bartolomeo & Garnek]
2.0
Jak kino, kadr minął
Ja z rakiją w ręce ej
Ja z rakiją w ręce ej
Polskie kino
Jak kino