Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Sub Imperium by Bazzyll Lyrics

Genre: rap | Year: 2018

[Zwrotka 1 : Bazzyll]
Oczy tak czerwone jak cegła i znowu bolą
Trzymam się swojego stylu, mam go pod kontrolą
A Lizanie dupy nigdy nie było moją rolą
Twoja suka mnie już sprawdza i klika follow, oh
Pseudoprawilniaki otwierają gębę
Nigdy nie miałem kurwa nic, to sobie sam wezmę
Jestem pewien, to mnie kusi, zakazany owoc
W starciu z nami, nieskuteczna będzie żadna pomoc
Chciałeś opluć moją ksywę, nazywać mnie leszczem
Wbijałeś nóż mi w plecy, za to ja ci wbije w serce
Nie żadne Gucci, jedno godło na tych bluzach
Czasami też miewam zwidy jakbym wyszedł z Animusa
Teraz jak wbijam z ekipa na rejon
Inaczej się patrzą te suki co wcześniej
Bolą ich dupy a wcale nie śmieją się
A chcieliby bardziej by zabrać na backstage
To co zrobiłem do teraz to mordo jest nic, droga jest długa
Mam taki ogień w oczach, że mógłbyś odpalić szluga

[Refren 1 : Bazzyll]
Bla bla bla bla w chuju mam twoje podejście
Bla bla bla bla nie ma wyjścia tylko wejście
Bla bla bla bla to jest ekipa i to jest rodzina
Bla bla bla bla 042 Familia
[Zwrotka 2 : Rzepa]
Młody się pyta mnie o feata i jak słychać jestem
U mnie brakiem pokory w życiu są te kontrowersje, (ha)
Skill'ami nigdy nie odmówisz, mi się nie odmawia
Bo na to nie ma suplementów, tylko ciężka praca, (brra)
I nie nawijam tu o złocie i o dziwkach, bragga
Bo nie chcę zostać gołosłownym i mi nie wypada
Posiadam dumę, której waga jest nie do kontroli
I nie dam Ci jej tu potrzymać bo się wypier ( hehe )
(ryjeczku, mordo, ziomeczku) - Weź się odjeb, nara
Tak mogą mówić do mnie kumple a nie jakis baran
Dużo mnie ludzi nienawidzi ale dużo kocha
I to nie są powody mordo, żebym się przejmował
Ja lubię się trochę powozić i nigdy nie powiesz, że mam z tym przestać
A jak mnie na trochę nie było, to już se myślałeś, że masz mnie w rękach
A tu nagle rozczarowanie, bo wracam tu sobie i w pełni formy
(aaah), chwila na wdech, bo możesz nie nadążyć

[Refren 2 : Bazzyll]
Bla bla bla bla w chuju mam twoje podejście
Bla bla bla bla nie ma wyjścia tylko wejście
Bla bla bla bla to jest ekipa i to jest rodzina
Bla bla bla bla 042 Familia