Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Kastet Pozłacany Krwią by Arrow Shoot Lyrics

Genre: rap | Year: 2020

Chciałbym by znów zaczęła się tu wiosna
Wolność i swoboda to dzisiaj tylko uroda
Mikołaj Kopernik odkrył dokąd biegnie słońce
Stoi w miejscu a wciąż jego życie coraz gorsze
A my latamy wciąż jesteśmy tacy sami
Jednak śmierć jednego drugiego też zawali
Widzisz kolego nie wszystkiemu da się sprostać
Chociaż możesz wybrać jaka będzie twoja postać
Chcesz uczciwość spoko miej to na uwadze
Złego charakteru postać zawsze coś zakaże
Takie ziemskie życie choć nie zawsze tu tak było
Nie myśl jednak o tym lecz po prostu ciesz się chwilą
I tak gadają trenerzy motywacji
Zabłąkani nie wiedzą jak cię przywrócić
Chociaż wszyscy wiemy że nie mają racji
Oni wciąż próbują twoje cierpienie skrócić

Nie chcę iść pod wiatr a on wieje tu w złą stronę
Pędzi wciąż do ciebie i chce zdmuchnąć twą koronę
Cywilów słowa są już tanie tak jak pasztet
Musisz w to uderzyć jakbyś trzymał w dłoni kastet
Sama twoja siła dla nich spadający liść
Nasza cała moc daje wielki armagedon
Kiedy mówią tobie że już nie wiesz gdzie iść
Odpowiadaj im że chodzisz drogą krętą
Kiedy tańczysz czujesz zanurzenie w sobie
Jakieś dziwne fale przebiegają ci przez krew
Twoje oczy widzą zorzę w ciemnej szybie
A z głośników leci wysoki syreni śpiew
Wychodzisz na balkon zapalić papierosa
Nawet pod wpływem przypominasz swe problemy
Czujesz coś ała w twoim sercu znowu kosa
Ten z kim tańczyłaś wybrał jednak inną z dam
Co zrobić gdy przestaje grać twe serce
Tak cię męczy że szukasz kropel w tej butelce
Ostatnia kropla chwytasz butlę mocno w dłoń
Nie wiesz co robisz rozbijasz ją o jego skroń
Ten cały zdrajca pada kawka na podłogę
Krzyczy po tobie że straciłaś swą kontrolę
Cała jego twarz zmienia się w odłam szkła
Wstaje podkurwiony krzyczy znowu szmata
On rzuca się na ciebie reszta patrzy tylko stoi
Choć już dawno zrobił to chce wyrwać ci serce
Agresywny pijany swoje ciosy ciosy ciosy troi
Jedna fajna impra a ktoś zawsze coś spierdoli

Nie chcesz iść pod wiatr a on wieje tu w złą stronę
Pędzi wciąż do ciebie i chce zdmuchnąć twą koronę
Twoje jego słowa są już tanie tak jak pasztet
Przypierdolił tobie jakby trzymał w dłoni kastet