Od jesieni do zimy by ArGi Lyrics
[1. Zwrotka]
Stare czasy poszły się walić (do kurwy pierdolonej!)
Nie wrócą one, do wakacji ta, nie wrócą radosne
Będą jesień mrużyły czarne dni zimowe
Będzie smutno, nie zapiję tego piwem i wódką
Czarny humor (wow)
[2. Zwrotka]
Taki pomysł jesienną drogą, doliną przestworza
Nie umiesz to umiar, to to, co złapie za ząb, gdy Cię wkurwia
Leci śnieg biały, nie pruszy karakan do kurwy szalony
Jak ten ptak co tam lata, orzeł biały
Się kręci koło smutku, Ty w zimę zdychasz z bolącego brzuszku
Stare czasy poszły się walić (do kurwy pierdolonej!)
Nie wrócą one, do wakacji ta, nie wrócą radosne
Będą jesień mrużyły czarne dni zimowe
Będzie smutno, nie zapiję tego piwem i wódką
Czarny humor (wow)
[2. Zwrotka]
Taki pomysł jesienną drogą, doliną przestworza
Nie umiesz to umiar, to to, co złapie za ząb, gdy Cię wkurwia
Leci śnieg biały, nie pruszy karakan do kurwy szalony
Jak ten ptak co tam lata, orzeł biały
Się kręci koło smutku, Ty w zimę zdychasz z bolącego brzuszku