Restart by AeSPe Lyrics
[Zwrotka 1]
Chyba pomyliłem noc z dniem, z odwagą lęk
Miłość i wstręt, niemoc i chęć jawę ze snem
I dobrze wiem, nic tak jak złoto mi się nie przyda
Gorzej jak wszystko zamienię w gówno #antyMidas
Przestałem uczyć się na błędach cudzych i własnych
Tylko utknąłem na literach jak Magda Masny
I z losem wciąż się spieram czy to był casting
Czy ktoś wziął za to gruby hajs bym niedostał szansy
Nie to żebym się żalił czy coś to żaden problem
Ja tylko coraz mniej się widzę w tym #Stevie Wonder
Czas już ucieka i z nim wszystkie pieniądze
Na ten pociąg by być w tej grze kimś chyba nie zdąże
Ostatnia płyta być może, mówię tak przy każdej
Jestem w tej grze praktycznie od dziecka
I nawet z metra miałem lądowanie twarde
I właśnie teraz zaczyna się spełniać kiedy chciałem przestać
Właśnie teraz kiedy kości zaczynają sktrzykać
Kiedy kręgosłup pyta kiedy wkońcu zwolnię
Mówię poczekaj ziomuś jeszcze jedna płyta
Załóż słuchawki odpal ją usiąć wygodnie
[Refren]
Bo to jest restart nowa wersja mnie
Nie wiem jak przestać nie wiem czy pamiętać chcę
Wszystkie podejścia oni idą ja muszę biec
Nie miałem szczęścia to nie mój owczy pęd
[Zwrotka 2]
Piszę nowy rozdział, życie kręci nowy film
Kraj pochodzenia Polska, jestem dumny stan konta ciii...
Kwestia podejścia do spraw ważnych mam to we krwi
Szacunek dla braci, horror dla pizd #Stephen King
Mów mi wujek sarkazm w oczy kole prawda
Uniesiona garda nie pozwala zaspać
Od dekady na majkach bez logo na majtkach
Długopis i kartka to mój cały lifestyle
Przykro mi bardzo dziś wszystko jest na sprzedaż
Niemasz się co pierdolić z tym #Schwesta Ewa
Czerstwego chleba nie ruszysz póki nie musisz
Co złe to wróci dobre nie zleci z manną z niebia
Byle nie zjebać każdy chce tu umrzeć jak bohater
Mam coraz mniej przyjaciół coraz więcej wrogów
Ludzie poprostu są uczuleni na prawdę
Swoje grzechy zanoszą do nie tych co trzeba Bogów
Świat to jest cyrk na kółkach na mnie światła
Próbuję robić wszystko by nie robić za klauna
Nosić koronę z cierni to rzecz nie łatwa
Znów zaczaruję na bicie jak #Gandalf
[Refren]
Bo to jest restart nowa wersja mnie
Nie wiem jak przestać nie wiem czy pamiętać chcę
Wszystkie podejścia oni idą ja muszę biec
Nie miałem szczęścia to nie mój owczy pęd
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Chyba pomyliłem noc z dniem, z odwagą lęk
Miłość i wstręt, niemoc i chęć jawę ze snem
I dobrze wiem, nic tak jak złoto mi się nie przyda
Gorzej jak wszystko zamienię w gówno #antyMidas
Przestałem uczyć się na błędach cudzych i własnych
Tylko utknąłem na literach jak Magda Masny
I z losem wciąż się spieram czy to był casting
Czy ktoś wziął za to gruby hajs bym niedostał szansy
Nie to żebym się żalił czy coś to żaden problem
Ja tylko coraz mniej się widzę w tym #Stevie Wonder
Czas już ucieka i z nim wszystkie pieniądze
Na ten pociąg by być w tej grze kimś chyba nie zdąże
Ostatnia płyta być może, mówię tak przy każdej
Jestem w tej grze praktycznie od dziecka
I nawet z metra miałem lądowanie twarde
I właśnie teraz zaczyna się spełniać kiedy chciałem przestać
Właśnie teraz kiedy kości zaczynają sktrzykać
Kiedy kręgosłup pyta kiedy wkońcu zwolnię
Mówię poczekaj ziomuś jeszcze jedna płyta
Załóż słuchawki odpal ją usiąć wygodnie
[Refren]
Bo to jest restart nowa wersja mnie
Nie wiem jak przestać nie wiem czy pamiętać chcę
Wszystkie podejścia oni idą ja muszę biec
Nie miałem szczęścia to nie mój owczy pęd
[Zwrotka 2]
Piszę nowy rozdział, życie kręci nowy film
Kraj pochodzenia Polska, jestem dumny stan konta ciii...
Kwestia podejścia do spraw ważnych mam to we krwi
Szacunek dla braci, horror dla pizd #Stephen King
Mów mi wujek sarkazm w oczy kole prawda
Uniesiona garda nie pozwala zaspać
Od dekady na majkach bez logo na majtkach
Długopis i kartka to mój cały lifestyle
Przykro mi bardzo dziś wszystko jest na sprzedaż
Niemasz się co pierdolić z tym #Schwesta Ewa
Czerstwego chleba nie ruszysz póki nie musisz
Co złe to wróci dobre nie zleci z manną z niebia
Byle nie zjebać każdy chce tu umrzeć jak bohater
Mam coraz mniej przyjaciół coraz więcej wrogów
Ludzie poprostu są uczuleni na prawdę
Swoje grzechy zanoszą do nie tych co trzeba Bogów
Świat to jest cyrk na kółkach na mnie światła
Próbuję robić wszystko by nie robić za klauna
Nosić koronę z cierni to rzecz nie łatwa
Znów zaczaruję na bicie jak #Gandalf
[Refren]
Bo to jest restart nowa wersja mnie
Nie wiem jak przestać nie wiem czy pamiętać chcę
Wszystkie podejścia oni idą ja muszę biec
Nie miałem szczęścia to nie mój owczy pęd
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]