Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

BITWA by ADZKY Lyrics

Genre: rap | Year: 2016

Nie mam nic, wiec dla mnie wszystko to walka o cos
Nawet gdy największa bitwę toczę sam ze sobą
Buduje imperium ze swoich czynow
Historie piszą wygrani, wiec jestem swym kronikarzem
Nie daje spac mi fakt, ze chca zabrac co moje
A by wziąć się trochę w garść musiałem grac jak pojeb
Szykuje oręż, nigdy sie nie balem walki
Będę tu hegemonem, bedziesz stad wracał na tarczy
Mam zaufanych ludzi obok,| przyboczna straz
Za dobrze znamy bol, za slabo strach
Paru juz poleglo, im skladamy z ofiar hold
Choć wiem, ze paru zdrajców chciałoby za mnie dopaść tron
Bywali tacy co dawali rady za każdym razem
He, teraz jedyna pozycja, którą im wróże to blazen
Jeszcze pokaze im droge na szczyty we wlasnej wersji ty patrz jak to robie
Bo zawsze wiedziałem, ze mogę, sam zrobić coś więcej niż zwykły szary człowiek
Glowie sie jak pokonać następny most znudzony
Myslisz, ze miales racje a jestes jak most zwodzony
I POMYSL, ze ja przewidzialem to juz wczesniej
Wybitni stratedzy maja bitwy nawet we snie

[senti]

Mam bitwę sam ze sobą tu i toczę ta walkę co tydzień ze sobą
Jak widzę,ze moi ludzie znów wchodzą na ścieżki,które dawno mam za sobą
A paradoksalnie przed sobą,przed sobą,ale dałem Ci słowo,im słowo
Ze nie wejdę drugi raz w minę,która zrobi sztuczna mine i nie tylko przed Toba,przed Tobą oo
Jak mam ci ziom powiedzieć czy jestem już prawy
Jedyne co mnie będzie łączyć z prawem no to prawo jazdy
Weź pizdę zamknij nie szukam znajomych tylko Dragonite'y
Twój rap ma dać mi ogień,ale jak narazie to nie jara tu nikogo błazny
Oczekujesz bym był otwarty,po chuj Ci to?
Jedynie gdzie otwieram sie to na kartki i nią
A próbowali ze mną walczyć na punche #floyd
Pancze za pancze,ale twoje to chuj jest nie broń