Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Zwykle nie rapują by 2cztery7 Lyrics

Genre: rap | Year: 2005

[Wejście: Stasiak]
Tak, haha, 2cztery7 i nasi gracze, sprawdŹ ich

[Zwrotka 1: Noon]
Mam 63 lata, wiem, życie przede mną
I więcej, iż na rapie zarobiłem na allegro
Teraz (ha) już nikt mnie nie okrada
Ale co z tego, gdy nie ma sensu wydawać
Bo polski rap to 20 punchline'ów
Z czego połowę słyszałem na freestyle’u
Dają mi demówki na tydzień gdzieś z siedem
Beaty tak chujowe, że aż Flinstone o nich nie wie
Fokus robi techno, Gural robi drewno
Jajo nic nie robi, Peja mówi, że jest ciemno
Ja kojarzę co drugi koncert w karierze
Drugiej połowy nie pamięta nawet Pezet
Bo polski rap zaczął mi konkretnie zwisać
W czasach, kiedy jeszcze rozumiałem Fisza
Bo polski rap to dwie płyty rocznie
W tym jedna moja, te słowa kończą
[Zwrotka 2: DJ Romek]
Jeżeli jeszcze czegoś nie jesteś pewien
To uważaj, wchodzisz na teren 2cztery7
Wiem, trudno uwierzyć w to kto rapem teraz leczy
Dograłem swój ślad, ale nie ma na nim scratch'y
Tu i teraz na mikrofonie
Wyleczę was z chujowego rapu, to rapu koniec
Bo jeżeli przyjrzysz się tej sprawie bliżej
Tu chujem śmierdzi raper, którego zjada DJ

[Refren: Ten Typ Mes]
Zwykle nie rapują, tylko dla nas
Nawinęli parę wersów, bo mamy w planach
Pokazać, że to jest w sercu ich freestyle
Rozpierdala ten banał na listach
Zwykle nie rapują, tylko dla nas
Nawinęli parę wersów, bo mamy w planach
Pokazać, że to jest w sercu ich freestyle
Rozpierdala ten banał na listach

[Zwrotka 3: Mormon]
Yo ziom, nie nagram tu dobrego rapu
Bo wiesz co? jestem hypemen'em chłopaku
Mam gdzieś to co mówisz o tym tracku
Ty będziesz się spinał, piję wódkę pół na pół
Nie jestem raperem, robię to z doskoku
Bez wprawy, bez sławy, bez formy w tym roku
Patrzysz na mnie, widzisz - zwykły chłopak
Wszyscy chcą być kimś, chcę być kimś, zobacz
Będę żałował jak nie zrobię nic ze sobą
Choć nie rapuję, nie jestem jak robot
Piję Rudą, wiesz i mam to w sercu
Iż niejeden raper zagrałem więcej koncertów
Poza tym ja wiem coś o dobrym stylu
Oczy Otwarte, wiesz, byłem z tyłu
Tylu oddałoby życie, by być w gazetach
A ja rucham dupy na fame’ie Pezeta
[Zwrotka 4: Kociołek]
To jest krótka piłka po mojej stronie
Pozdrawiam Miłka stojąc tutaj z mikrofonem
Ja też gonię za jakości lepszej życiem
A ten kawałek będzie tutaj hitem
Chcesz mieć płytę dobrą jak Grammatik?
Zadzwoń ziom, pamiętaj, że musisz zapłacić (hi!)
Wtedy zrobisz na listę desant
Kocioł Z.T.J. beat forteca

[Refren: Ten Typ Mes]
Zwykle nie rapują, tylko dla nas
Nawinęli parę wersów, bo mamy w planach
Pokazać, że to jest w sercu ich freestyle
Rozpierdala ten banał na listach
Zwykle nie rapują, tylko dla nas
Nawinęli parę wersów, bo mamy w planach
Pokazać, że to jest w sercu ich freestyle
Rozpierdala ten banał na listach

[Wyjście: Stasiak]
Tak, Numer Raz na bicie
Tak, tak, 2cztery7, ich gracze
DJ Mes, z nami tutaj jest Numer Raz
Noon, DJ Romek, Mormon, Kociołek
Tak, tak, tak, mixtape vol.1
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]