Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Mają rozmach skurwysyny by 2NP Lyrics

Genre: rap | Year: 2015

[Intro]
Najpierw... będziemy się kołysać...
Kołysać... razem

[Zwrotka 1: Kuki]
Cisnę wack, że aż strach, sypiąc piach w oczy planecie
Mamy rozmach niczym zamach, Aga Radwańska na fecie
To podejście trzecie, dalej zapita morda
Dobra forma, to już wiecie, we łbie coraz większa korba
W głośnikach jest bomba, (morda), koniec, przepierdolone
Spróbuj to rozbroić, panie saper z Parkinsonem
Bowiem to ten moment, czuję, pluję na dobre maniery
Prędzej, jak się uspokoję, Biedroń wyrucha Kate Perry
Dalej pchamy te szlagiery, dalej chlamy w międzyczasie
Znowu się tak najebiemy, że będziemy rano w prasie
Półpasiec na rapie – łapiesz? Pojebana rozkmina
Śmiało mógłbym robić klipy do muzyki Approx Twina
To podwalina płyty, już ci leci ślina przy tym
Będę tak wszystkim ubliżał, aż nikt nie poda mi wity
Przepity wokal, wódą przesiąknięty wers
2NP, czyli ja i ta szmata Odoes
[Refren: Kuki, Madafaka, Kuki & Madafaka]
Wchodzimy w grę jak w waginy dwa chuje bez wazeliny
Co?! Mają rozmach skurwysyny!
Szykuj kontener morfiny, dziś patroszymy z kabiny
Co?! Mają rozmach skurwysyny!
Czysty spiryt a nie driny, zdejmij stanik swojej świni
Co?! Mają rozmach skurwysyny!
Nie licz na łagodny finisz, weź wiadro na rzygowiny
Co?! Mają rozmach skurwysyny!

[Zwrotka 2: Madafaka]
Znów wpierdala się z kopyta przepita ekipa w bity
To jest płyta syta, Rzeczpospolita dziś musi przytyć
Styl bardziej zryty, znów darcie w mic'a i chlanie
Mam parcie na nowe chwyty i uparcie pcham nagranie
To ci dranie, co w planie mają bluzganie przemielić
Puścisz to swojej kochanie, to już na ruchanie nie licz
Dla konkretnej klienteli gadam, do wąskiego grona
To rap dla żuli, meneli, cała peneriada, piona
My chlamy do zgona, MONAR o nas gada "degenerat"
Ma skonać spieprzona, spedalona strona rapu teraz
Dziś pęka bariera, mam w rękach bangera w chuj
Masz tu białe kruki, ja i Kuki to nie rookies, kminisz?
Nie szczekam w numerach, a wybieram punchy rój
Ktoś cię wziął na hooki, zgarnął sztuki – już wiesz kogo winić
To rap z innej gliny niż parszywe szczyny tych dziwek
"Mają rozmach skurwysyny" – każdy myśli z podziwem
[Refren: Kuki, Madafaka, Kuki & Madafaka]
Wchodzimy w grę jak w waginy dwa chuje bez wazeliny
Co?! Mają rozmach skurwysyny!
Szykuj kontener morfiny, dziś patroszymy z kabiny
Co?! Mają rozmach skurwysyny!
Czysty spiryt a nie driny, zdejmij stanik swojej świni
Co?! Mają rozmach skurwysyny!
Nie licz na łagodny finisz, weź wiadro na rzygowiny
Co?! Mają rozmach skurwysyny!

[Zwrotka 3: Kuki]
Kurwie se... Kurwie, kurwie
Jebać je... Jebać, jebać
My nie wiemy, co to wstyd – alkoholicy z Legnicy
Gdy wpierdalam się na bit, chowaj starą do piwnicy
Dziś zaliczy wpierdol sucz, ubytek w portfelu
I z rozpierdolonym ryjem skończy w niemieckim burdelu
Przyjacielu, to nie brednie, tylko bezczelne konkrety
Dwa tłuste koty – żremy Whiskas, sramy do kuwety

[Zwrotka 4: Madafaka]
Mamy spory rozmach i pierdolony brak pokory
Dziś się w pory posra twój niedorobiony faworyt
To dwa potwory perwersji, znów zbiory chorych koncepcji
Mistrzowie kontrowersji, zboki dostają erekcji
Nie udzielę ci lekcji perfekcji, wypad do drzyzgi
Raczej lekcji rozjebania pensji w tempie olimpijskim
To dwa obleśne pyski jak wyryty skurwiel z AIDS
Czyli gruba rura Kuki i mistrz Odoes
[Outro: Kuki & Madafaka]
Grab your claps, kiedy widzisz nas
Call the cops, kiedy widzisz nas
My nawet nie zaczęliśmy, a zwyrole już skończyli
Co?! Mają rozmach skurwysyny!
Grab your claps, kiedy widzisz nas
Call the cops, kiedy widzisz nas
My nawet nie zaczęliśmy, a zwyrole już skończyli
Co?! Mają rozmach skurwysyny!