Song Page - Lyrify.me

Lyrify.me

Eskapizm by 100Flow Lyrics

Genre: rap | Year: 2019

[Zwrotka 1]
Eskapizm daj spokój
Bo ostatnie pięć lat mi minęło jak pół roku
Grubo co może nie
Bo pytali mnie o lubą zaraz kiedy ożenię się
Wkręcasz że masz dla mnie jednak koks ten
Dla mnie to nie do przyjęcia jak najebka z ojcem
Unikam sprostowań słuchać musisz od nowa
Sprostowań jebiąc odruchy Pawłowa
Chujowo kłamię i nie pije do tego arogant
Czy mi to było pisane czy to jedynie epilog slumdog’a
I mówię jebać to być męciem na moim miejscu
Niby farta brak ale Zawsze miałem szczęście w nieszczęściu
I w głowie po raz setny mętlik
Nie współczujesz to dzięki dzięki bo zżerają mnie sentymenty
I chciałem sentencję tężec że najlepiej na swoim
Chuja prawda że dobrze wszędzie przed nawijką poczułem się chory

[Zwrotka 2]
Zrozum chcę się mylić tak raz
Twierdząc że nihil novi to stabilizacja
Nie demonizuję przez chlany browar
Ziom demoralizuje zamiast demo realizować
Chcę tantiemy czasem jak pojeb
Żeby zamienić nasze na moje
Chyba to dobrze że kasę te gonie
Nie lubię tu zdrobnień Tomaszek nie - Tomek